czwartek, 22 listopada 2012

Do obiadu: Uszat


Znajomości internetowe mają pewną specyfikę: częstokroć znamy kogoś on-line od wielu lat, często z nim rozmawiamy i można mówić nawet o przyjaźni, ale bywa tak, że nigdy go nie widzieliśmy na własne oczy. Wspominany na blogu już kilkukrotnie Michał "Carmac" Blicharz postanowił skorzystać z tej własności i stworzył postać dziennikarza z kiepskim angielskim. Uszat, bo tak ma na imię alter ego Michała, zjawia się na największych imprezach esportowych i wkręca graczy na różne sposoby.
Proceder trwa już kilka lat (pierwsze odcinki powstawały jeszcze w czasie, kiedy Carmac pracował dla SK-Gaming), a do dziś udaje się znaleźć kilku graczy z czołówki, którzy nie wiedzą, kto organizuje turniej, na którym się zjawili :).

Na smaczek:



Jest jeszcze kilka odcinków na kanale YT Carmaca: http://www.youtube.com/user/mbcarmac, niestety znakomita część zaginęła w odmętach internetu.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz